Kalendarz...Finał po latach
Tym razem chyba się w końcu udało i po ... latach projekt się zamknął!
Po ostatniej sesji (poniżej) zostało tylko składanie, projektowanie i wysyłanie do drukarni
Końcowym efektem jest kalendarz :) na 2012 rok w całkiem fajnej jakości, z 13 stronicami, z których połowa to moje zdjęcia, połowa to zdjęcia Lucyny Bartkowskiej no i okładka.
Całość mojego projektu.
Kto chce kupić, tego zapraszam na aukcje WOŚP - jeden, szczególny egzemplarz, lub poza WOŚPem jedyne 5 które są na sprzedaż :)
No i mamy pewien rozdział zamknięty... ufff :)
------------------------------------------------------------------
Mały update.... wyobraźcie sobie, że kalendarz został sprzedany za 200PLN pewnemu przemiłemu człowiekowi, który następnie poprosił o ponowne wystawienie kalendarza!!!! W drugiej transakcji poszedł po 29PLN, a zatem wsparliśmy WOŚP 229PLN... co jest kolejnym malutkim sukcesem tego projektu.
A zatem już zupełnie na koniec - dzięki wszystkim.... za pomysł, udział, wsparcie i zakup!
------------------------------------------------------------------
Mały update.... wyobraźcie sobie, że kalendarz został sprzedany za 200PLN pewnemu przemiłemu człowiekowi, który następnie poprosił o ponowne wystawienie kalendarza!!!! W drugiej transakcji poszedł po 29PLN, a zatem wsparliśmy WOŚP 229PLN... co jest kolejnym malutkim sukcesem tego projektu.
A zatem już zupełnie na koniec - dzięki wszystkim.... za pomysł, udział, wsparcie i zakup!
0 komentarze :
Prześlij komentarz