Archive for 2014

Home Archive for 2014

Niedawno brałem udział w fotograficznym wyzwaniu w sieci (#fivedayblackandwhitechallenge ) polegające na publikacji w ciągu pięciu dni pięciu fotografii czarno-białych, których wcześniej nie publikowaliśmy w tej formie. Przy każdej publikacji wyznaczana była kolejna osoba do zabawy. Bardzo lubię tego rodzaju "wyzwania" które wciągają mnie w coś czego wcale nie chciałem zrobić, wytrącają ze strefy komfortu a dzięki temu pozwalają się fajnie rozwijać. Jakiś czas temu podjąłem 52-tygodniowe wyzwanie autoportretowe. Nie udało mi się dociągnąć do końca, może nie stworzyłem jakiegoś wielkiego dzieła, ale bardzo dobrze się bawiłem i wiele nauczyłem. Tak więc rękawicę podniosłem i dobrze się bawiłem.

Zdjęcie u góry to piąty dzień wyzwania. Są to słoneczniki rosnące na Węgrzech... mijamy je rodzinnie od lat jeżdżąc w tamte rejony na wakacje i nigdy nie udało mi się ich sfotografować. A to pogoda nie ta, a to ciemno, a to kwiaty już przekwitnięte... trzy lata temu zrobiłem im całą sesję... aparatem bez karty. :) To jedyne moje zdjęcia węgierskich słoneczników. Przypominają mi wakacje, upał, plażę...

Trzeci dzień wyzwania fotografii B&W to zdjęcie zeskanowane z kliszy 35mm z roku 1998 - przedostatni rok studiów, moja córka ma dwa lata (prawie trzy), wiosenne powodzie na błoniach... niezły szmat czasu. To nie najstarsza moja fota (czegoś takiego szukałem) ale jedna ze starszych na dysku jakie mam.

Mój dzień drugi to spływ kajakowy o świcie w Dniu Niepodległości 11go listopada 2014 na Brdzie w Bydgoszczy, gdzie kończymy nasz (Centrum Planowania Przygód) spływ. Dzięki temu że żyję w takich czasach, w takim miejscu, w wolnym kraju, który daje mi możliwość robienia tego co chcę - mogę wstać przed świtem, żeby zobaczyć i przeżyć ... to co widziałem i robiłem.

Mój dzień pierwszy to Pałac Wojanów, sfotografowany dosłownie kilka dni przed przyjęciem wyzwania. Pałac znakomicie się prezentował, a widok tym bardziej cieszy, jeżeli zobaczy się fotografie sprzed kilku, kilkunastu lat - totalna dewastacja - teraz doprowadzona do wspaniałości.

Przedostatni dzień to fabryka papieru we Włocławku. Zalane wodą budynki, wkoło glony i smród stęchlizny. Fabryka powstała w 1910 roki i działała nieprzerwanie do roku 1994, kiedy to upadła i rozpoczęła się grabież na wielką skalę. Wspaniałe miejsce dla grup "stalkerów" z aparatami - tam też w 2008 roku trafiłem z ówczesnym TGFem. Wróciłem tam jeszcze dwa razy zanim miejsce całkowicie zrównało się z ziemią.

Rok później wyburzono wielki komin, w 2010 zawalił się ostatni stojący jeszcze budynek, co przypieczętowało śmierć tego miejsca.

Na koniec zdjęcie które przygotowałem ale wybrałem inne do tej zabawy. Zdjęcie prezentowałem w kolorze, lecz w czarno-bieli podoba mi się jeszcze bardziej. Na zdjęciu jest Tajfun. Tajfun już nie żyje - był mieszkańcem Toruńskiego Schroniska dla Zwierząt i niestety nie udało się go odratować - był chory i rzucał się na wszystko żeby to zjeść - kaleczył się o otwarte puszki, pożerał jedzenie razem z folią i gryzł obiektywy :) fajnie, że znalazł dobrą opiekę na swoje ostatnie dni. Zdjęcie wykonane podczas spacerów TGF fotografów z Psami z Toruńskiego Schroniska.

Malowanie Światłem - Light Painting

Ten wpis to najdłużej inkubujący się wpis na moim blogu - przez dobre pół roku, co kilka tygodni, pisałem go na nowo - a to wydawało mi się, że jest za mało praktyki, a to za mało teorii. Cały czas myślałem, że za mało wiem o tym co piszę... ale ostatnio gdzieś przeczytałem, że właśnie o to chodzi - żeby pisać nie wtedy, kiedy jesteśmy uznanym ekspertem, ale zanim się nim staniemy - pisać z pozycji zwykłego człowieka popełniającego błędy i nie mającego całej wiedzy, uczyć się tematu pisząc o nim... Przez ostatnie pół roku zdobyłem sporo wiedzy i dużo praktyki, dlatego tym razem, mam nadzieję uda mi się doprowadzić post do publikacji :)

Skąd w ogóle ten temat? Dlaczego postanowiłem coś o tym powiedzieć? Przede wszystkim dlatego, że temat mnie zainteresował, zacząłem malować, szukać nowych źródeł światła, współorganizować, tworzyć aż w końcu prowadzić warsztaty w tej dziedzinie. Część tego osiągnąłem ze Stowarzyszeniem Centrum Planowania Przygód (którego jestem współzałożycielem), część samemu. Udało nam się nawet być częścią Bella Skyway Festivalu - największego produktu turystycznego roku 2014 w Polsce... co pokazuje, że całkiem nieźle dajemy rady. (EDIT: Już dwa razy udało się nam być częścią tego festiwalu!)

Dobra, wiec o co chodzi w malowaniu (i rysowaniu) światłem? Są to techniki proste, bardzo kreatywne i dające się wykorzystać niezależnie od stopnia zaawansowania sprzętu fotograficznego jaki posiadacie i wiedzy fotograficznej jaką macie. Daje to masę frajdy, zabawy i pozwala inaczej spojrzeć na fotografię.
Próbując się z tym tematem zmierzyć, na pewno musicie mieć pojęcie czym jest ekspozycja i trójkąt zależności Przesłona-czas-czułość. Pomoże Wam to ustawić tak zdjęcie, żeby pokazać szczegóły zarówno w światłach jak i w cieniach. Trzeba oczywiście znać swój aparat - przede wszystkim umieć ustawić manualnie te parametry, a dodatkowo wiedzieć jak zmieniać balans bieli... mając te podstawy można zapomnieć o technicznej stronie fotografii i zająć się stroną kreacyjną - czyli tą która naprawdę najbardziej się liczy w każdego rodzaju fotografii.

Ja osobiście dzielę tą zabawę na trzy działy - Malowanie Światłem, Rysowanie Światłem i Wielokrotną Ekspozycję... ten podział jest mój, czysto subiektywny i często te techniki przenikają się na moich końcowych fotografiach... ale od czegoś trzeba wyjść.

Malowanie światłem oznacza oświetlanie obiektów kolorowym światłem w taki sposób, żeby nie było widać źródła światła, a tylko jego działanie w postaci podkolorowania obiektu, który malujemy. Malując najczęściej trzeba mieć dość dobrze skupione źródło światła, żeby się nie "rozlewało" na boki poza to co chcemy obmalować. Żeby to się udało powinniście stać poza kadrem, albo osłonić źródło światła, żeby było niewidoczne dla obiektywu (na przykład samym sobą...) Możecie tu dowolnie zmieniać kolory, kąty padania światła - co zmieni układ cieni - można tworzyć obrazy właśnie z cienia powstałego poprzez oświetlania sceny światłem. Można tak oświetlać malowany obiekt, żeby nie widać było "śladów pędzla" czyli nasz przedmiot jest równomiernie oświetlony, bądź wręcz przeciwnie widać wyraźnie granice padania światła i kolory naniesione są wyraźnymi paskami

Malowanie Światłem - Light Painting

W technice polegającej na rysowaniu światłem zasada jest całkowicie na odwrót - tutaj źródło światła jest widoczne w obiektywie i to ono tworzy obraz. Może to być na przykład osoba lub przedmiot obrysowane światłem po konturach, mogą być nieistniejące obiekty po prostu narysowane światłem w powietrzu lub na innym przedmiocie. W tej technice możecie ciekawie wykorzystać ruchome światło do tego, żeby powstały sfery, okręgi, koła, czy tak zwane "kopułki" - im bardziej regularny ruch, tym efektowniej wyglądają wyniki - możecie wykorzystać sznurek, kij lub inne metody trzymania światła.

Malowanie Światłem - Light Painting

Wielokrotna ekspozycja polega na długim otwarciu migawki, w trakcie którego fotografowaną scenę oświetlacie kilkukrotnie (np lampą błyskową, latarką...) zmieniając jej układ - czyli machając rękami, czy stając przy każdym wyzwoleniu lampy błyskowej w innymi miejscu - w ten sposób wasza osoba (albo tylko na przykład wasze ręce) pojawią się w kilku miejscach na fotografii.

Malowanie Światłem - Light Painting

Oczywiście łącząc te techniki na jednym zdjęciu, otrzymujemy jeszcze bardziej niesamowity efekt końcowy. Do tego jeszcze możemy dodać jakieś działania w postprodukcji - takie jak chociażby zmiana balansu bieli sfotografowanej sceny, łączenie kilku zdjęć w programie do obróbki - wykorzystując różne mieszanie i maskowanie warstw, podbijanie jednego, przygaszanie innego koloru, zwiększenie saturacji kolorów czy kontrastu.

Malowanie Światłem - Light Painting

Jednym z najważniejszych elementów w malowaniu jest wykorzystanie odpowiedniego światła i tu znowu jedyną granicą jest pomysłowość - kilka źródeł z których korzystałem:

lampa błyskowa z różnymi modyfikatorami jak strumienica (tuba z kartonu) i kolorowymi żelami (folie zabarwiające światło) - najczęściej uruchamiana ręcznie bez konieczności połączenia z aparatem.
wszelkiej maści latarki ze zmienną mocą świecenia, świecące światłem ciągłym i migającym
wszelkiego rodzaju źródła ognia - pochodnie, świeczki, ognie sztuczne, płonące poje itp itd
lampki choinkowe, światłowody połączone z latarką, butelki z wodą, elastyczne świecące kable, jarzeniówki, światełka choinkowe, odblaski, telefon komórkowy (są aplikacje zmieniające kolor światła, wyświetlające napisy...)
lasery

Podczas malowania nasza kreatywność jest wysoko cenionym narzędziem - pamiętając że obraz rejestrowany jest przez dłuższy czas (najczęściej 30 sekund do kilku minut) musicie zastanowić się jaki ślad pozostawi po sobie mrugająca latarka, jaki poruszająca się pochodnia, mrugająca, poruszająca się lampka... jak stworzyć regularne koło, sferę, kopułkę, linię, czy świecący punkt...musicie pamiętać, że używane światło może się odbijać od niektórych obiektów, oświetlać inne oraz do tego wszystkiego dochodzi jeszcze fakt, że trzeba poruszać się szybko (żeby nie pojawić na zdjęciu poruszonej, własnej sylwetki) że obraz który tworzycie pojawi się dopiero po zakończeniu ekspozycji, lub złożeniu ze sobą wielu ekspozycji a całość podlega tym wszystkim prawidłom kompozycji co zwykłe zdjęcie.

Malowanie Światłem - Light Painting

Mimo, że brzmi to wszystko bardzo skomplikowanie, to bawić się mogą wszyscy - począwszy od początkujących z jedną latarką po zaawansowanych "malarzy" z kilogramami sprzętu, doświadczenia i pomysłów. Technika jest fajna, wciągająca i znana od lat - stosowana choćby przez ... Pabla Picasso :) jest kim się inspirować!

Zapraszam wszystkich do dzielenia się swoimi wynikami, do eksperymentowania i szukania nowych źródeł światła czy efektów.

Chętnych zapraszam na indywidualne warsztaty, które prowadzę

Tutaj będę na bieżąco dodawał wszelkie fajne inspiracje jakie znajdę w sieci.
Tutaj będą pojawiały się kolejne moje malarskie "dzieła" i wyniki eksperymentów.

Subskrybuj: Posty ( Atom )

Navigation Menu

Projekt nr 665 - Prawie Diabelski

5-dniowe wyzwanie fotografii czarno-białej

Halo 22°

W ślady Pabla Picassa. Malowanie Światłem - chyba poradnik, chyba dla każdego.