Zwariowana sesja z oświetleniem "High Key"
Fajnie mieć modelkę, która ma ochotę na odrobinę wygłupów... Moja osobista taką ochotę miała, a zatem postanowiłem pójść za pokazanymi przez nią przykładami i zrobiliśmy sesję, która z założenia miała być sesją w oświetleniu high-key, czyli z przewagą tonów jasnych. Do tego celu szybciutko rozmontowałem kanapę i zdjąłem żyrandol ;) ech taka praca w "domowym studio". Białe tło zostało oświetlone od tyłu jednym flashem wyzwalanym bezprzewodowo, a głównym źródłem oświetlającym modelką została moja lampa studyjna z beauty dishem i gridem. Próbowałem dwóch opcji oświetlenia - pierwszej ze "słoneczkiem" dokładnie przed modelką i aparatem wciśniętym gdzieś pod, nad, obok. Oraz drugiej, gdzie "słoneczko" stało pod kątem prostym do modelki a na przeciwległej stronie stała srebrna blenda do doświetlenia cieni.
Schematycznie wyglądało to mniej więcej tak:
Oraz tak:
A całość, po obróbce z mocnym podbiciem kontrastów wyszła nam tak: