Pod gwiazdami
Pierwszą napradę zimną noc, podczas gdy koniunkcja czterech planet i ksieżyca zaprzątała uwagę tych fotografujących, którzy o tym wiedzieli, ja w grupie podobnych sobie, wybraliśmy się nad jezioro z Rusałką, bądź Świtezianką (jak kto woli) pobawić się światłem.
Pobrykać we mgle...
Jak widać na dwóch fotografiach poniżej udało mi się nawet złapać Drogę Mleczną!
Niestety z czasem mgły zaczęły gęstnieć i oklejać nie tylko nas, cały nasz sprzęt rozłożony na piasku (piasek, wszędzie piasek) to jeszcze osadzać się na obiektywie skutecznie zachęcając nas do zakończenia zabawy i powrotu do domu. Dzięki Kasi, Joasi i Darkowi za asystę, wsparcie, naciskanie guziczków, oświetlanie lampkami i niezmordowane pozowanie w zwiewnej kiecce przy minusowych temperaturach!
Wszystkie zdjęcia wykonane szerokokątnym obiektywem 11-16mm na czasach głównie 30s i przy wysokich wartościach ISO - od 400 do 1600. Doświetlane lampą błyskową, lampkami, zimnymi katodami i laserem.
0 komentarze :
Prześlij komentarz