Swiss made
Za pazuchą mam jeszcze kilka zdjęć z pięknej Szwajcarii. Część z nich z jesieni, część z wiosny, na wszystkich widać inność tego państwa. Powyżej na tle pięknej alpejskiej panoramy "stand-up-paddler" - nawet nie wiem, czy ta dyscyplina ma swoją nazwę w języku polskim... po prostu stajesz na desce windsurfingowej bez żagla i wiosłujesz jak na gondoli :)
Powyższe kolaże są ze zdjęć wykonanych dzień po dniu w ciągu jednego z moich pobytów, pogoda u podnóża gór nad jednym z większych europejskich jezior zmienia się jak w kalejdoskopie.
0 komentarze :
Prześlij komentarz