Przewodnik. Modelowanie Światłem.

Malowanie Światłem - przykład modelowania światłem

W tym poście chciałbym pokazać jak wykonać fotografie wykonane techniką Light Painting, w której której modelujemy scenę światłem w typie fotografii Harolda Rossa. Oczywiście daleko mi jeszcze do robienia tego tak jak on, ale sam próbuję i zachęcam Was do spróbowania swoich sił!

Pan Ross wykorzystuje w swojej technice wielokrotne naświetlanie i często opisuje ją jako "rzeźbienie światłem"- co jest szczególnie zrozumiałe w przypadku jego fotografii martwej natury .

Technika ta polega na oświetlaniu poszczególnych elementów sceny w taki sposób aby podkreślić ich kształt, w szczególności chodzi tu o wszelakie krągłości.

W tego typu kreatywnej fotografii nie tylko zapisujemy na zdjęciu to co "jest" ale też sami tworzymy rzeczywistość, podkreślamy, wyodrębniamy kształty, a niektóre wręcz przeciwnie eliminujemy pozostawiając je w cieniu, bądź odpowiednio oświetlając - pamiętając, że na przykład centralnie oświetlona kolumna staje się zwykłym prostokątem itp...

Malowanie Światłem - przykład modelowania światłem

Sprzęt:

Ja osobiście używam:

- panelu LED na długim wysięgniku (teleskopowym kiju do wałka do malowania) Panel kupiłem na Aliexpressie - wiele moich gadżetów właśnie stamtąd pochodzi. 

- Jest tam też "smocze jajo" czyli mała jajowata, zasilana z wbudowanego akumulatora lampka z dotykowym panelem (on jest najsłabszym ogniwem, bo w warunkach zimy, czy wysokiej wilgotności lubi szaleć) której barwa światła jest zmieniana płynnie i którą często używam podczas mojego malowania

- Do świecenia używam też latarki OLIGHT MAVERICK M10, jest to dość droga zabawka, ale naprawdę mogę ją gorąco polecić - tak mocnego, stabilnego źródła światła nie dają nawet droższe "chińskie torpedy" które zgodnie z opisem mają świecić milionami lumenów. Olight jest mały, poręczny, mocny... niestety nie używa akumulatorów, choć bateria jest bardzo wydajna. Ma też jeszcze jedną wadę - posiada kilka trybów jasności, jednak nie posiada trybu stroboskopu, co w innych technikach malowania jest bardzo przydatne. 

- Oczywiście niezbędny jest też statyw. 

- No i aparat który da nam możliwość ustalania parametrów ekspozycji - myślę tu raczej o lustrzankach czy bezlusterkowcach.

Ustawienia:

Jeśli chodzi o ustawienia aparatu, to koniecznie należy wyłączyć wszelkie stabilizacje obrazu. W momencie kiedy aparat stoi na statywie stabilizacja, z uwagi na specyfikę swojego działania, powoduje niewielkie poruszenia obrazu, co może wpłynąć źle na końcowe zdjęcie.

Parametry oświetlenia, w tym mocy latarki, należy dobrać tak, żeby światło latarki nie przepalało zdjęcia, z drugiej strony warto dobrać je tak, żeby światło zastane w scenie, (czyli ISO, Czas, Przesłona) którą fotografujemy, było widoczne, aby pokazać trochę świata - tak jak udało mi się zrobić w scenie z koparką. Jeśli chodzi o czas - trzeba też pamiętać, żeby zdążyć swoje "pomalować" - ja zwykle robię ekspozycje około 30-sekundowe.

Technika:

Tego typu sceny to doskonały moment na zabawę w grupie - ktoś jest modelem, ktoś maluje jedną część sceny, ktoś inną, ktoś obsługuje aparat (chyba że używamy czasowy wyzwalacz, albo zdalne wyzwalanie). Samo oświetlenie sceny wykonujemy w taki sposób, żeby obiektyw nie widział odsłoniętego źródła światła. Światło (panel, latarkę itp) możemy albo odwrócić od obiektywu, można dodatkowo zrobić osłonkę tekturową, albo też osłaniać własnym ciałem - będąc przez cały czas na osi źródło światła - obiektyw. Jest to dobra praktyka, ale jeżeli aparat zarejestruje nasze źródło światła, nie jest to jeszcze stracone zdjęcie, jeżeli mamy w tym rejonie odpowiedni obraz do podłożenia.
Malując latarką staramy się żeby była cały czas tak samo oddalona od przedmiotu, który malujemy - jeżeli tego nie będziemy pilnować, to zbliżając źródło do przedmiotu oświetlimy go większą ilością światła (zgodnie z zasadą zmiany siły oświetlenia odwrotnie proporcjonalnie do kwadratu odległości 2x bliżej = 4x więcej światła, 2x dalej = 4x mniej światła) Oczywiście malując elementy niedostępne dla nas (wysoko) jest problem i wtedy musimy pamiętać o użyciu silniejszego źródła światła. Malując machamy równomiernie (jak pędzlem) starając się nie pozostawiać w jednych miejscach dłużej a w innych krócej (chyba że planujemy jedne pomalować mniejszą ilością światła a inne większą).  Malując naszą scenę pamiętamy też o tym, żeby samemu być ubranym w coś co jak najmniej odbija światło (na czarno, matowo) i zależnie od tego ile jest światła w scenie (tego zastanego, ale też tego które sami użyjemy) powinniśmy nawet rozważyć ubranie kaptura (maski?) i rękawiczek...

Naświetlamy kilka zdjęć, w których skupiamy się na tym, żeby równomiernie oświetlać różne części sceny i nie "wchodzić" w części oświetlane w innym ujęciu (jeżeli scena jest na tyle rozbudowana, że trzeba podzielić sobie scenę na kilka części i oświetlać je w kilku ujęciach). Pamiętajmy o podkreśleniu kształtów elementów sceny, w tym celu świecimy zwykle pod kątem. Oświetlając światłem bocznym możemy też wydobyć fakturę powierzchni (trawy, zardzewiałych elementów itp)

Obróbka:

Do obróbki bierzemy te ujęcia, które uważamy za najlepiej pomalowane. Na podstawową warstwę wybieramy zdjęcie, które ma najlepiej pokazane oświetlenie całej sceny, dalej kolejne warstwy i maski, dzięki którym pokazujemy tylko te elementy, które są właściwie pomalowane i gdzie nie widać źródła światła.

Przykładowe wyniki: