Fotoksiążka Saal - Moja Recenzja

Jako że ostatnio coraz częściej moi klienci pytają o fotoksiążki, a sam nie mam zbyt wielkiego w tej kwestii doświadczenia, z radością zgłosiłem się do programu oceny fotoksiążki firmy Saal Digital, który to pojawił się w internecie. Zostałem zakwalifikowany i dość szybko mailowo dostałem informacje o warunkach.

Firmę ta znałem już wcześniej z reklam w internecie - szczególnie na Facebooku, a nawet jakiś czas temu przymierzałem się do sprawdzenia obecnej oferty na takie książki, ale jakoś o tym zapomniałem, więc teraz szybko wykorzystałem pojawiającą się okazję.

Na wstępie przyjrzałem się samej firmie, na swojej stronie sami piszą o sobie
"Naszym najwyższym celem jest zawsze najlepsza jakość i najlepszy serwis. Krótki czas dostawy, szybka produkcja i znakomite kolory wyróżniają nas na tle konkurencji. Testy w magazynach fotograficznych to potwierdzają, opinie klientów i rekomendacje mówią same za siebie, zadowolenie klienta stoi na pierwszym miejscu."

Sprawdzimy to :)

Po pierwsze cena. Nooo nieźle się cenią, pomyślałem. Szybki risercz w internecie i mamy zestawienie fotoksiążek innych dostawców:


Z tym, że nie do końca wiem skąd ceny w tym zestawieniu, ale sami spróbujcie. W wielu przypadkach jesteśmy kierowani do jednej firmy - Cewe, czasem zanim znalazłem cennik na fotoksiążki zdążyłem zrezygnować, w kilku przypadkach faktycznie ceny się pokrywają z wykazem...
Po dalszym googlaniu okazało się, że można kupić książkę i książkę... wgłębiając się dalej w zagadnienie najczęściej spotkałem się z określeniem fotoksiążka i fotoalbum i takiego nazewnictwa będę się trzymał, mimo że producent nazywa to fotoksiążką. Po takim rozróżnieniu okazuje się, że ceny w firmie Saal są bardzo podobne do innych i tak gdzieniegdzie wychodzi taniej najtańszy produkt, a już 40 stronicowy drożej albo na odwrót, ale ceny są już porównywalne.

Niektóre z firm oferujących fotoalbumy:

http://www.digitalalbum.pl/
https://www.najlepszefoto.pl/
http://krukbook.pl/
http://www.pixbook.pl/
http://crystal-albums.pl/ (oferta skierowana tylko do fotografów)

To czym w zasadzie różnią się te dwa produkty? 

• Po pierwsze nasz album jest naświetlany (tak jak odbitka) na papierze fotograficznym, a zwykłą fotoksiążka jest drukowana - oznacza to niższą jakość obrazu w fotoksiążce, mniejszą rozpiętość tonalną, mniejszą żywotność i gorsze odwzorowanie barw.
• Po drugie karty w książce są bardziej lub mnie cienkie, podczas gdy fotoalbum posiada karty tekturowe, które przewracamy jak ... w albumie :)
• Fotoksiążka zszyta jest jak każda książka, więc projektując obraz na obu stronach jest ryzyko, że na środku część zostanie przesunięta, bądź zabrana przez zszycie, podczas gdy w fotoalbumach obie strony naświetlane są razem, a całość sklejana tak, że każda strona jest rozkładówką, nie tracąc żadnych elementów na środku.

U góry fotoksiążka 14 kartek, poniżej fotoalbum 13 kartek

Zbliżenie - Jakość wydruku fotoksiążka.

Zbliżenie - Jakość naświetlania fotoalbumu - tak jak odbitki.

Fotoksiążka czy Fotoalbum? To zależy od waszego budżetu i tego co chcecie osiągnąć - według mnie fotoalbum to produkt "premium", taką też ma cenę i na takie okazje nadaje się doskonale.

Oferta Saal

Wracając do Saal - plus za przejrzystość oferty - już na stronie bez problemu dowiecie się ile zapłacicie za album łącznie z przesyłką i różnymi dodatkami do standardowego zamówienia.
Podstawowy produkt to 26 stronicowy album (czyli 13 kartowy, gdzie pierwsza strona to wewnętrzna strona okładki, podczas gdy w fotoksiążkach które zamawiałem okładka nie była zadrukowana od wewnętrznej strony) po dojściu do 40 stron warto zastanowić się czy dodawać dalej...ponieważ zaczniecie już budować niezłej grubości cegłę)
W ofercie znajdziecie jeszcze fotozeszyty, zdjęcia, naklejki, zdjęcia stojące na biurku, plakaty, wydruki na pleksi, aluminium i wiele innych - muszę powiedzieć, że oferta interesująca.

Projektowanie

Aby przygotować swoją książkę musicie (jak w wielu innych firmach) pobrać odpowiedni program. Muszę powiedzieć, że cały proces projektowania jest prosty, bezproblemowy i dość szybki.
W oprogramowaniu wybieracie oczywiście formaty, ilość stron, dodatki (takie jak watowane okładki) matowe/błyszczące strony i inne (w tym zabawny dodatek jakim jest usunięcie małego kodu paskowego na tylnej okładce, które moim zdaniem w ogóle nie przeszkadza, a jego usunięcie to 25PLN).

Macie do wyboru kilka standardowych szablonów, które możecie dalej dowolnie modyfikować zmieniając ustawienia zdjęć, ich ilość, kolorystykę. Dostępnych jest sześć różnych szablonów, z których każdy zawiera po kilka rodzajów układów, a w każdym układzie macie do wyboru kilkanaście układów strony.



Macie także do wyboru tła (a także możliwość załadowania własnego obrazu jako tło), kliparty (które można także użyć jako uzupełnienie konkretnego szablonu). Jednym słowem dostępne jest wszystko czego możecie zapragnąć.

Różne rodzaje ramek

Różne rodzaje ramek

Podczas projektowania trzeba pamiętać o tzw. spadach - czyli marginesach poza które nie należy wysuwać fotografii, bo zostaną  obcięte.

Uwaga na spady

Szablony tematyczne

Przesłanie projektu do zamówienia oczywiście musi chwilę zająć i po dokonaniu płatności online dostajemy potwierdzenie mailowe o naszym zamówieniu.

Realizacja 

Rozbawiła mnie informacja o braku możliwości dokonywania zmian w zamówieniu z uwagi na bardzo szybką realizację, ale przestałem się śmiać, jak następnego dnia dostałem maila, że moja książka została wydrukowana i będzie niedługo wysłana. (Sic!) Tak więc po kolejnych kilku dniach mój album zawitał do mojego domu w dobrze zabezpieczonej kopercie, a ja mogłem spokojnie go przejrzeć.

Ocena

Moim zdaniem egzemplarz, który zamówiłem jest idealnie taki jak go zaprojektowałem - nigdzie nie było żadnej niespodzianki.
Strony miłe, grube (a można zamówić jeszcze grubsze w wersji XG - xtra grube) Zamówiona okładka w matowym wykończeniu milusia aż chce się gładzić, zdjęcia w doskonałej (niczym nie odbiegającej od zwykłych odbitek)  jakości, wszelkie efekty - te bardziej i te mniej kiczowate, te klasyczne i te zabawne wyglądają tak jak miały (a wybrałem naprawdę wiele z nich) układy - prawie każdą kartę zamówiłem innego typu, żeby przekonać się czy warto dodawać własne tło, czy warto wstawiać zdjęcia bez ramki na całą kartkę, jak wygląda zdjęcie przecięte na pół środkiem, jak wyglądają poszczególne ramki, kolorystyki itp itd
Do mojego testowego albumu wybrałem zdjęcia od Light Paintingu, poprzez przykłady ciążowych, dziecięcych, aż po własne wakacyjne - praktycznie w każdy przypadku jestem zadowolony (mimo, że wielu z kolorystyk, czy efektów w swoim albumie nigdy bym nie umieścił)


Klejenie albumu - tak jak pisałem w porównaniu z tradycyjną fotoksiążką - każda strona otwiera się "na płasko" nie zasłaniają ani milimetra zdjęcia. Album wygląda na porządny i wytrzymały produkt.

Naświetlanie na płasko

Podsumowanie

Koszt jaki musicie ponieść żeby oglądać 26 stronicowy album to jakieś 250 złotych z przesyłką, w zależności od wybranych dodatków - do wyboru okładka z eko-skóry, watowanie, pudełko itp.
Mnie osobiście najbardziej podpasował tradycyjny układ z 3-4 dużymi zdjęciami na rozkładówce, daje to nam jakieś 40 zdjęć w albumie. Choć szczerze powiem, że układ np: Allrounder Retro, gdzie mamy praktycznie kolaż kilkunastu zdjęć wygląda też bardzo fajnie)



Najtańszą opcję z 40 stronami dostaniemy już za 272 PLN - drogo? oceńcie sami pamiętając że jest to produkt premium.



Patrząc na motto wypisane na stronie - nie wiem jak obsługa problemów (bo to wiele mówi o firmach, ale ja nie napotkałem na żadne problemy) ale wszystko co piszą to prawda - jakość, moje zadowolenie i szybkość realizacji - na tak!
Jeżeli jesteś moim klientem chętnie zademonstruję mój egzemplarz pokazowy, sam też zainteresowałem się współpracą z Saal i chętnie dodam do swojej oferty materiały drukowane przez tą firmę, być może znajdą się chętni na taki sposób prezentacji zdjęć przeze mnie wykonanych - serdecznie zachęcam.

Tradycyjny układ

Tymczasem na stronie firmy Saal znalazłem - dla każdego! kod zniżkowy na 75PLN do wykorzystanie przy zamawianiu albumu
Kupon FB328GUM
Tak więc - przekonajcie się sami :)