Misja Specjalna | MP_Fotografia od kuchni

Misja Specjalna


Kolejna historyjka którą chciałem Wam narysować to historia rodem z filmów wojennych. Jak to często u mnie bywa ciemno, zimno i do domu daleko. Dawid w nieobcej mu roli "Specjalisty", okoliczności przyrody niekoniecznie sprzyjające (ale służba nie wybiera, a ojczyzna w potrzebie itp...) Powiem tyle że pomysł pojawił się w okolicy sierpnia (taaak, wtedy kiedy kąpiele przy księżycu to smaczna, romantyczna zabawa) jednak do realizacji doszło w październiku. Pierwsza zimna noc w tym roku, w górach 20 cm śniegu, u nas wiatr znad Syberii i jak się okazało, pomimo pianki z mojej strony i wielkiego hartu po stronie modela, 2/3 ekipy musiało troszkę to odchorować. Ale jak zwykle nie zamieniłbym tej sesji na sesję pokera, bo tak już mam :)







Oczywiście cała historia zaczęła się w moim szkicowniku :P gdzie wszystko jak na gołej ... dłoni widać. Czyli oświetlenie zza modela plus przednio-boczne. Za modelem lampa błyskowa, która miała zamrażać ruch, lecz z przodu mieliśmy do dyspozycji tylko zieloną lampkę LED, więc zamrażanie nie do końca wyszło. Obiektyw znowu 17-50mm. Choć w kieszeni czekał jeden z Heliosów, ale jakoś, jak to w warunkach bojowych - nie doszło do momentu żeby obiektyw zmieniać. Model i fotograf po pas w wodzie :) Około 2s naświetlania, przesłona maksymalnie otwarta (F2.8), ISO 400-800. Na sam koniec dla smaczku świeca dymna mojej produkcji (wersja 2.0) i mamy gotowy setup. 
Zapraszam do smakowania i śledzenia dalszych nieprawdopodobnych historyjek.



A na koniec jeszcze dwa premiowe w stylu dzielnego zdobywcy.




Udostępnij korzystając z:

Wasze Wypowiedzi

1 komentarze :

Zenon pisze...

Ciekawy pomysł i dosyć realistycznie przedstawiony,
plan działań bardzo profesjonalnie rozrysowany.

W razie, jakby, co, to jestem,
po Twojej stronie barykady.