Szwajcaria z telefonem i aparatem | MP_Fotografia od kuchni

Szwajcaria z telefonem i aparatem

Kilka zdjęć z ostatniego wyjazdu do krainy banków i zegarków...
Na pierwszy ogień Chateau de Chillon... i ten zachód na który tak długo polowałem. Na niebie kilka dni przed koniunkcją Wenus i Jowisza... a na jeziorze koresponsujące z nimi kaczory :)




Tutaj moja pierwsza próba time lapsa z tego samego miejsca.

Element obowiązkowy - widelec!
 

Nocne podejście do Fredka
 
 
 




 


I kawałek mojej ulubionej abstrakcji
 
 
W Genewie targi motoryzacyjne a na lotnisku Nissan...bezwydechowy. 
 

Jednak większość czasu spędziłem w biurze :)

 
 
 
 
 
Posted by Picasa

Udostępnij korzystając z:

Wasze Wypowiedzi

1 komentarze :

malinowoherbaciana pisze...

Wspaniałe zdjęcia, zwłaszcza te robione nocą ! :) Aż chciałoby się tam być!
Pozdrawiam :)

Zapraszam na mój blog z opowiadaniami: www.malinowoherbaciana.blogspot.com